Resort finansów przygotowuje kolejne rozwiązania w kierunku uszczelniania polskiego systemu podatkowego oraz zmniejszenia skali oszustw podatkowych. Po Jednolitym Pliku Kontrolnym kolejnym z nich jest propozycja uruchomienia Centralnego Rejestru Faktur VAT.
W bazie takiej miałyby się znaleźć dane dotyczące faktur VAT, dające organom podatkowym wstępną informację na temat dokumentów znajdujących się w obiegu gospodarczym. Zakres informacji obejmowałby zarówno dane identyfikacyjne stron transakcji, jak również daty ich dokonania oraz kwoty netto i podatku VAT.
Powyższe rozwiązanie są pochodną zaleceń Komisji Europejskiej, która rekomendowała jego wprowadzenie w państwach UE. Do tej pory wprowadziło je jednak tylko kilka państw, m.in. Portugalia, Słowacja, Czechy.
Dzięki funkcjonowaniu scentralizowanej bazy faktur monitorującej rozliczenia z tytułu podatku VAT, organy podatkowe mogłyby pozyskać znacznie szybciej niezbędne informacje, a tym samym dokonać wstępnej selekcji podmiotów do kontroli podatkowych. Tym samym krzyżowe sprawdzanie transakcji mogłoby się obyć poza bezpośrednim udziałem stron. Drugą stroną medalu jest naturalna konsekwencja w postaci wprowadzenia obowiązkowego fakturowania w formie elektronicznej, a co za tym idzie szereg działań dostosowawczych dla przedsiębiorstw (m.in. w zakresie oprogramowania, doszkolenia pracowników).
Jak zapowiada Ministerstwo Finansów omawiany projekt wymaga wielu zmian prawnych oraz szerokiej kampanii informacyjnej wśród podatników. Pierwszy kontakt z tym pomysłem może spotkać się z dużym sprzeciwem podatników, u których może powstać wrażenie poddania większej kontroli ze strony Państwa. Dyskusyjna pozostaje również kwestia tajemnicy handlowej, którą bardzo często stanowią dane zawarte w fakturach i obawa przed ich wyciekiem.
Mimo że resort finansów zapowiada realizację tego projektu już na przyszły rok, z uwagi na szereg koniecznych działań dostosowawczych, wydaje się to być bardziej odległą perspektywą.